Szczenscie?!
Komentarze: 7
A wienc dzisiejsza notka bendzie poswiencona komus naprawde wyjontkowemu dzienki komu znowu chce mi sie zyc a tom osobom jest Moniczka Kofana z kturom spendzilem dzisiaj zajebisty dzien takiego dnia to naprawde dawno niebylo troche mnie nogi bolom bo caly chorzów pszeszlismy ale niezaluje mugbym tak chodzic do 11:59 albo i dluzej ... poprostu bylo bardzo fajnie z moim aniolkiem kofanym kturemu zawsze jest zimno:P potem ja cie msuze grzac:P (wiesz nienarzekam:P ) oby wiencej takich dni bylo bo jest szansa ze zaczol pisac nowy rozdzial w moim zyciu chcialbym nazwac go szczenscie .... oby tak bylo bo w dwoje zawsze latwiej jest isc pszez zycie a z tobom to moge nawet isc na koniec swiata albo i dalej:) no niewiem co mam tu jeszcze pisac gralismy mecz szczelilem 3 bramy dla mojej kofanej Moniczki:) ale wszystko mnie boli ..... Ale JUtro cza wstac i powturzyc ten dzien ........:) no to koncze bo niewiem co pisac chcialo by sie o Moniczce kofanej ale tego sie nieda opisac.... a wienc pozdro 4 ALL i narty :P
Dodaj komentarz